noobies....say a word about.....

mieszkam na nówce lat ileś i wiem co tam się dzieje, na sobięcinie też się pojawiałem nie raz. Sobięcin się wypalił. Teraz plame pierwszeństwa dierży nówka i biały kamień. Poza tym wnioskuje to też z rozmów z ludźmi, którzy tu i ówdzie mieszkają i z tego co im się gdzie przytrafiło. Poza tym:
-zaden z moich kumpli nie dostał jeszcze na sobięcinie cegła w głowę
-nie słyszałem, żeby koło moich znajomych na sobięcinie ginęło tyle ludzi co koło mnie na nówce(nie są to jakieś duże liczby ale trup to trup)
-nie słyszałem, żeby gdziekolwiek nawalanie się siekierami było tak modne jak na nówce

no dobra moze masz racje ale mi chodzi o to ze nie bierzemy pod uwage szwedania sie po nocach (w tej sytuacji kazda dzielnica jest hardkorowa) ale normalne wracanie ze szkoly w bialy dzien. chodze do tej szkoly piaty rok i chyba tylko raz mnie ktos skroil o kilka zlotych, a z tego co wiem o trzecim i sobiecinie to jest tak ze co chwila w bialy dzien ktos sie rzuca i kradna komorki i wogole takie 'krojenie' pospolite, pobicia itp.

ale w parku sobieskiego tez kradna ... ;]

heh, jakie ma znaczenie pora dnia i miejsce? zależy kogo spotykasz na swojej drodze. Do mnie burzyło się dwóch ludzi w bialy dzień, dokładnie w poludnie, pod ratuszem na schodach. Nota bene, szedłem wtedy na ogłoszenie listy przyjętych do naszej szkoły.

BTW to ostatnio ta dyskusja to same offtopy, nie sądzicie? może nowy temat o "hardcore'owych" dzielnicach i przeżyciach z tym związanych?

przytoczone przeze mnie zdazrenia nie miały miejsca w nocy, no mozxe poza siekierkami

a moj przedmowca ma racje: nie ma znaczenia czy dzien czy noc. Albo masz pecha albo szcescie

heh, ja tez mieszkam na nowce i jeszcze nikt nigdy mnie nie zaatakowal/zaczepil itp..co wcale nnie znaczy ze siedze zabarykadowana w domu

dokladnie, zalezy kogo sie spotka, ale wszedzie jest niebezpeicznie, a jak maja cie zaatakowac siekierkami to zrobia to gdziekolwiek, niezaleznie od miejsca i czasu^^ a szkola jest bosska..po 5 latach nie zamienilabym jej na zadna inna

Szkółka daje rady, a cóż, dzielnica już nie... Po drodze do naszej szkółki już mnie zdązyli skroić i pobić choć nawet 1 rok tu nie chodzę... Ale jest spox szkółka i w ogóle nauczyciele prawie wszyscy thebaściaki i w ogólę...

Kurde, ktosiu... Wrzuć sobie w sygnaturkę, że Cię pobili, napisz gdzie i w jaki sposób. Wiesz o ile będzie sympatyczniej?

Spokój!

Ktosiu, czy pobiły Cię może 2 rywalizujące ze sobą gangi?

Pierwszy, specjalizujący się mordowaniu ze snajperki, ostatnio potrzebuje kasy na ammo, więc rabuje kogoś. tym kims był może ktoś

Druga grupa to tak zwana "Banda Pięciorga", która stanowi lokalny odłam rozbitego niedawno w stolycy UKłADU. Poprzez wymuszenia zbierają pieniądze na lewe renty dla ZUSU.

Nie bądźcie obojętni wobec przemocy. Bo nastepnym ktosiem może byc ktoś z TWOJEJ rodziny

Gryz, mogłeś nie demaskować...

Ta, teraz ich dorwę :confused:

Ej to Ciacho tam na pierwszym zdjęciu po lewej!! :confused:

lepiej??

ktosiu, widzę, że się Tobie dowcip wyostrzył. Gratuluję.

Jeszcze trochę i będę się do Ciebie zwracać per mistrzu ciętej riposty

co do tematu...mi sie szkola podoba i z zewnatrz i z wewnatrz

nie wiem jak to jest z pozostloamy wariantami, ale to sie okaze moze we wrzesniu (moze..)