Reklamy

Reklam jest coraz więcej i są w coraz to różnych miejscach. Cszasami śmieszne czasami denerwujące, ale wszystkie mają jeden - cel przyciągnąć klienta. A co Wy sądzicie o reklamach ?? Która według Was jest najśmieszniejsza, albo miło ją się ogląda??

mi się dobrze ogląda większośc reklam nike, adidasa i tym podobnych. Szczegolnie reklamy z Garnettem

A ja za to lubię TVP: brak reklam w czasie filmów...

Dzick ma racje. Reklamy tych firm sa fajne. Jeszcze podobają mi się plusa. i jescze 7UP. ale wymiotowac mi sie chce jak widze reklame niewiemczego z kolesiem ktoremu rosna sutki i jeszcze nową reklame sprite z tym miesem. takich reklam nie powinno byc.;]

Mi tez sie nie podoba ta reklam z gosciem co mu sutki rosna. A ta która mnie się najbardziej podoba to nowa reklama chyba Harnasia co to chlop idzie do pracy :nice:

Ale jeszcze podobala mi sie kampania Heyah z tym ladowaniem podwójnie

wogle harnasiowe reklamy sa swietne;) ladna grafika i humor

i heyah (czerwony kapturek;)) ale najlepsze sa te kotre nawiazuja do sportu wlasnei nike

[link widoczny dla zalogowanych]

no i reklama "bierdonki" z ziemniakami i ogórem. po tandetnym kto kupuje w biedronce, to szok!

nienawidzę reklam środków do prania, sieci hipermarketów typu lidl,past do zębów,
za to lubię reklamy piwa,sieci komórkowych , oraz wspomniane reklamy ze sportowcami

a reklama z sutkami jest głupia, ale oryginalna chociaż chyba coś im nie wyszło bo dopiero po 2 tygodniach zapamiętałam, że to reklama mentosów

Dokladnie ze mna tez tak bylo duzo razy musialem zobaczyc te reklame zeby zapamietac co ona reklamuje. Ale tu haczyk jest gdzieindziej. Teraz wszyscy beda mowic ze najglupsza byla reklama mentosow co zapewnia produktowi to ze wszyscy beda o nim pamietac

.

A teraz kolejne pytanie co myslicie o reklamach społecznych np. Stop wariatom drogowym, czy ostatniemu pomysłowi zeby zachęcić Polaków do zwalczania ujemnego przyrostu naturalnego?? Czy cos takiego jest potrzebne i czy trafia do Was??

Mi sie podoba ta "społeczna" co koles puka w trumnie. Albo z bezpieczeństwem na przejazdach kolejowych. Myślę, że coś takiego jest potrzebne. Choć i tak wiem, że jak ktoś będzie chciał to będzie jeździł 200km/h po mieście albo nie będzie zatrzymywał się na stopie. Ale może akurat do kogoś to trafi?

a pij mleko - będziesz wielki? jedyne co z tego wyszło moim zdaniem, to wielka porażka.

reklamy typu "społeczne" no są potrzebne ale nie wielu zwraca na nie uwage...
Jak ja nie cierpie tej reklamy papieru toaletowego...albo pani Gożdzikowej...i te magiczne proszki, działające cuda...wrr
TVmarket też się zalicza?..osz...ukrzyżować tych co to wymyślili!

porazka nie porazka, ale ludzie haslo zapamietali, wnioslo sie nawet do jezyka jako tako (moze nie zdajesz sobie sprawy, ale czasem cos takiego mozna wylapac w rozmowach). I chyba o to chodzilo nie? Nie ma jakiegos zlotego srodka zeby trafic do calego grona odbiorcow tak zeby oni od tak pojeli przekaz i zaczeli sie do niego dostosowywac. Tak samo z ta reklama o czytaniu (cos tam swin swininkom) raczej zbyt inteligentna nie jest ale ma sie hm... "rzucac w oczy". Chyba o to chodzi. To samo z tym plytka wyobraznia to kalectwo - wplywa jakos na podswiadomosc odbiorcy. Chociaz ci co "odwazniejsi" dalej beda skakac na glowke gdzie popadnie.

A poprzez co reklama ma odniesc efekt ja nie przez utkwienie w pamieci jej glownego hasla(spotu)?

a no będą...i ci co szybko jeżdża, jeżdzic dalej będą...żeby coś zrozumiec (w wielu przypadkach) potrzebna jest tragedia

takie reklamy trafiają do ludzi choc troche "myślących" i odpowiedzialnych, którzy zdają sobie sprawe z niebezpieczeństwa i konsekwencji...oby reklam "społecznych" było coraz więcej.

Mysle ze ci co madrzejsi to i bez reklam wiedza zeby nie skakac na glowke do nieznanych zbiornikow i nie jezdzic z predkoscia przekraczajaca dozwolone maksimum

jak zapamietasz tekst, np. "wolę beeezzz", a mimo to nie kupisz sobie mountain dew(nie jestem pewien pisowni), to reklama nie zadziałała jak powinna. Sukces powina osiągnac, gdy zapamiętasz jak magiczny jest ten proszek, jaki dobry jest napój albo jaki to wygodny fotel.

tekst, cytacik z takiej reklamy nie powinien byc wazniejszy czy bardziej zapadac w pamiec niz wlasciwosci reklamowanego produktu/usługi. Reklama jest dla produktu, a nie dla samej reklamy.

edit
I o tym coraz częściej zapominają autorzy reklam. Lepiej im wychodzi zrobienie takiego 'haczyka' niz zareklamowanie cech produktu. Ważna jest równowaga pomiędzy jedym a drugim.

to to na pewno, ale problem jest z tymi "nie myślącymi"...amatorzy, ryzykanci, chcacy sie popisac np przed kumplami...jak do nich dotrzeć, kiedy reklamy nie zawsze do nich przemawiają..nie ma rady...wniosek smutny..muszą zapłacic za swoją brawure

Ta, ale ktory proszek teraz nie powie ci ze jest najlepszy, po ktorego uzyciu ciuchy beda tak swiecic ze trzeba bedzie mruzyc oczy mijajac osobe ktora je nosi? W takich momentach (chociaz proszki raczej takiej "wojny na hasla nie prowadza") wlasnie chyba taki pierdół jak haslo reklamowe decyduje. Z reszta, jak w przypadku reklam "spolecznych" - na pewno predzej zapamietasz haslo plytka wyobraznia to kalectwo niz np ile osob rocznie lamie sobie kregoslup czy jakie masz szanse przezycia takiego upadku.

edit - imho haslo reklamowe jest jak tytul plakatu - ma przyciagnac do reszty tresci.

edit2 - zapamietac jak dobry jest napoj? a czy ktorakolwiek marka podaje sklad takiego napoju? "orzezwiajacy smak", "pyszne orzezwienie" "owocowa eksplozja" - przy takim "zroznicowaniu" hasel opisujacych smak jestem bardziej niz pewien ze ktorys z nich zapamietasz bardziej niz inny lol.