Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy popierasz wyrok kary śmierci Saddama Husajna? |
Tak |
|
23% |
[ 4 ] |
Nie |
|
76% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Sob 12:04, 18 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
BlackMan napisał: | nie wiem czy dobrze "uwazalem na historii" ale chyba postanowienia soborowe tez skladaja sie na elementy wiary chrzescijanskiej wiec to nie tylko ST i NT.ale mozliwe ze nie za bardzo uwazalem  |
Nieścisłość - Sobory są ważne tylko dla KATOLIKÓW - Protestanci i Prawosławni leją na Sobory "Rzymu" więc chrześcijanie to obecnie tylko pień wielkiego drzewa tej religii.
A też polecam google używać :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
ktoś333 MODERATOR
|
Wysłany:
Sob 16:58, 18 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z naprzeciwka
|
Stary testament opisuje dawne dzieje a nie mówi jak powinoo się czynić żeby było dobrze... o tym mówią przykazania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
nethevere MODERATOR
|
Wysłany:
Sob 21:42, 18 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nienacka:)
|
Ale bardzo przepraszam... Dlaczego łączymy religię z polityką ? To POWINNY być dwie różne rzeczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Agatha starszy sierżant
|
Wysłany:
Nie 15:52, 19 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Nethevere, tak nie da rady. Człowieka obowiązują zasady związane z jego religią, zasady związane z szeroko pojętą moralnością i prawo obowiązujące w jego kraju, plus prawa przyjęte na całym świecie, że tak powiem. Więc jak rozstrzygnąć, które zasady są w danej sytuacji ważniejsze, do których się kiedy stosować? A tu właśnie psikus, że trzeba zrobić tak, żeby to wszystko ze sobą nie kolidowało. Bo przecież robiąc coś wbrew prawu, każdy mógłby się zasłonić religią itd. I, na szczęście, to wszystko jest na tyle mądrze pomyślane, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Tak więc konieczne jest, żeby religia łączyła się z prawem i z polityką. Takie decyzje, jak właśnie wyrok na Saddama Husajna, nie dotyczą tylko polityki, ale udarzają także w nasze rozumienie pojęcia człowieczeństwa, moralność i oczywiście religię. To nie jest tylko polityka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
aparatka starszy kapral
|
Wysłany:
Nie 20:30, 19 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
ktosiu a ze sie tak zapytam przyakzania gdzie sa zapisane?????????????????????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
nethevere MODERATOR
|
Wysłany:
Nie 20:34, 19 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nienacka:)
|
Agatha napisał: | Tak więc konieczne jest, żeby religia łączyła się z prawem i z polityką. Takie decyzje, jak właśnie wyrok na Saddama Husajna, nie dotyczą tylko polityki, ale udarzają także w nasze rozumienie pojęcia człowieczeństwa, moralność i oczywiście religię. To nie jest tylko polityka. |
Oj nie, ja tu się z Tobą całkowicie nie zgodzę. Kościół wogóle nie powinien mieszać się do polityki. Kościół nie powinien domagać się tworzenia prawa opierającego się na zasadach religii. Prawo powinno dawać społeczeństwu pewną swobodę moralną. Z Twojej wypowiedzi mogę domyslać się że jesteś Katoliczką i pasuje Ci związek między religią a polityką. Ja nią nie jestem i mi taki związek nie odpowiada. Co do Saddama i jego kary i wogóle tak ogólnie to oczywiście moralności mówię "tak" ale... czy to co on robił było moralne ? Uważam że każdy powinien należycie zapłacić za swoje winy. Kara śmierci jest karą zgodną z moralnością. Kościół katolicki w swoim tradycyjnym nauczaniu zawsze akceptował karę śmierci jak już powiedziała Aparatka. W przykazaniu "nie zabijaj" słowo "zabić" nie dotyczy zabijania na wojnie i kary śmierci - te formy zabijania były określane innym słowem niż słowo użyte w przykazaniu. Przykazanie dotyczy tylko zabójstwa osoby niewinnej. Znalazłam gdzieś ładny cytat: "Kto godzi się na istnienie armii, której żołnierze będą zabijać na wojnie żołnierzy wrogiej armii (czyli będą wykonywać na nich natychmiastową karę śmierci, bez sądu, za atak na państwo), ten musi zaakceptować karę śmierci wydawaną przez sąd za zabójstwo po sprawiedliwym procesie." A Saddam jest winny i myslę że to należyta kara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
aparatka starszy kapral
|
Wysłany:
Nie 20:56, 19 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
co do polityki i religi to tak jak nethevere : to powinny byc dwie rózne rzeczy i mówie tu o sytuacjach kiedy Kosciól miesza sie w polityke.... strasznie mnie to drażni...Kosciół jest zupełnie inna instytucja i powinien sie zajmowac sfera duchowa a nie polityka ale co do postepowania tego nie da sie rozgraniczyc ... człowiek powinnien miec pewne okreslone reguly według ktorych ma postepowac i ich przestrzegac pewna moralnosc, sumienie a skad ma je wziąc jak nie z religi???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
nethevere MODERATOR
|
Wysłany:
Nie 21:20, 19 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nienacka:)
|
Skąd ? Ze swojej filozofii zyciowej. Ja nie wyznaję zadnej religi, mam tylko swoją filozofię i jest mi z nią dobrze. Właśnie też bardzo drażni mnie to, że Kościół pcha się do polityki (zauważmy że tylko ten katolicki... ) niech lepiej zajmie się swoimi zagubionymi owieczkami Ale to nie miejsce na takie rozprawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
aparatka starszy kapral
|
Wysłany:
Nie 21:52, 19 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
tylko ze wiekszosc ludzi po prostu wegetuje i w ich zyciu nie ma miejsca na głebsze przemyslenia i pozostaja im utarte kanony....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
nethevere MODERATOR
|
Wysłany:
Nie 21:57, 19 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nienacka:)
|
Albo po prostu boją przyznać się do własnego myślenia "bo co ludzie powiedzą?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Gryzak generał dywizji
|
Wysłany:
Pon 13:45, 20 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1362 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryzville
|
Ja bedę prawdą, która leży pośrodku. Sądzę, że Aghacie raczej chodziło o to, że prawo wynika z pewnych standardów moralnych, a te w większości wynikają z religii. W świecie naszej cywilizacji i świecie anglosaskim ( a z punktu widzenia prawa i stosunku do niego, nalezy tu wprowadzić ten podział ) prawo powstawało w oparciu o zasady chrześcijańskie ( dlatego kanibalizm, aborcja, eutanacja są powiedzmy w XIX wieku nie do pomyślenia ).
Nie jest tak, że to prawo, które obecnie posiadamy wywodzi się z Biblii. Starotestamentowe prawa są BARDZO surowe. Są często podobne w swej surowości (np. kamieniowanie ludzi) do szariatu znanego z Koranu.
Jednak co różni nasze prawo od szariatu? Rozum. Cywilizacja euro-atlantycka (czyli również USA) są dziećmi dwóch wielkich rodziców - Chrześcijaństwa i Oświecenia. W gigantycznym (wręcz obraźliwym) skrócie - nastąpiła synteza obu prądów umysłowych. Prawo stało się niezależne od religii, choć jest oparte w sferze moralnej o nią. Obywatela nie spotka kara za herezję, przejście na inne wyznanie itd. ze strony państwa. Jednak karalne jest wielożeństwo, bo to wywodzi się z chrześcijańskiej koncepcji małżeństwa. I jest to ok, gdyż w najbardziej natualny sposób organizuje naszą społeczność w ramach państwa i zakłada zasady, któych panowanie jest jak najbardziej "naturalne"
W tym aspekcie rację ma Aghata, twierdząc, że religia powinna mieć (chociaż źle to jest moim zdaniem napisane) wpływ na prawa, oczywiście w duchu tych zmian, o których wyżej wspomniałem. Dlatego, cieszy mnie, że opieramy się na DEKALOGU, z poszanowaniem wolności każdego człowieka i zakładający jak najbardziej naukową i racjonalną wersję wydarzeń i pojmowania świata ( dlatego nie ma dyskusji czy jest coś po życiu, gdyż prawo twarde jest i nie mogąc tego udowodnić, nie można tego zakładać ).
Sytuacją, której nie chce Netuś, jest taka jak w państwach o prawie szariatu. Brak autonomii jednostki, religijne zacietrzewienie, brak szacunku dla odmienności poglądów i swoisty totalitarzym poglądów. Za przejście na chrześcijaństwo karze się śmiercią - to jest to zło, którego u nas nie ma i być nie powinno.
Co do relacji Kościół - Państwo. Powinny te podmioty się wspierać. Nie cieszy mnie wiele rzeczy, ani wpychanie się Kościoła w życie polityczne poprzez agitację i zawsze uważam to za złe. Jednak powinien posiadać swoje zdanie i je wyrażać, tak jak to czyni w przypadku aborcji i eutanazji.
Ciekawa jest sytuacja w USA - tam istnieje wiele chrzescijańskich ruchów, które mają wpływ na władzę, ale nie poprzez instytucję, lecz poglądy ludzi ( np. Ronald Reagan i George W. Bush ). Propaguje się w ten sposób model współżycia dośc dobry. Jednak zabrania się tam wchodzenia zinstytucjonalizowanemu Kościołowi w buty państwa, a wszelkie projekty typu "miasta Boga" ( w których mogliby żyć TYLKO protestanci - projekt pewnego miliardera ) są zawsze zakazywane. Zresztą, USA to pierwszy kraj z rozdziałem Kościoła od Państwa zapisanym w KONSTYTUCJI. A, że obywatele USA szanują prawo - uważają ten stan za dobry.
Słowem - zasady współżycia oparte na chrześcijaństwie - tak. Wchodzenie w kompetencje państwa - nie. Indywidualna wolność jednostki w ramach pewnych zasad - rzecz oczywista TAK.
Ah, Nethuś, powiedz mi, jaka powinna być konkurencyjna filozofia wobec zasad, które kształtowały się przez 1000 lat i daje nam jak najwięcej wolności ( bo mówię o sytuacji NA DZIŚ, a nie hipotetyczne "zamachy stanu" Kościoła na władzę )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Agatha starszy sierżant
|
Wysłany:
Pon 16:55, 20 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Gryzak napisał: | Sądzę, że Aghacie raczej chodziło o to, że prawo wynika z pewnych standardów moralnych, a te w większości wynikają z religii. |
Agatha (nie Aghata ) właśnie to miała na myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
nethevere MODERATOR
|
Wysłany:
Pon 19:23, 20 Lis 2006 |
|
|

Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z nienacka:)
|
A więc dobrze Agatho, masz rację Większość ogólnie uznawanych zasad moralnych wynika z religii.
A co do Ciebie Gryzuś, to nie chodzi mi o konkurencję. Gdyby z Dekalogu wywalić 3 pierwsze przykazania jest to bardzo sensowny system. A moja filozofia jest bardzo prosta, opiera się na wolności choć nie tylko... Moja wolność i moralność wynika z wewnętrznego poczucia jakości i estetyki działania. Przecież człowiekowi zewnętrzna, narzucona moralność nie jest potrzebna do tego, żeby był dobry, nawet w chrześcijańskim rozumieniu...
"Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie" - Immanuel Kant
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|