3 kawalki ktore zmienily twoje zycie

no temat mowi sam za siebie.

powiem tyle:
-Members of Mayday - 'Datapop';
-Metallica - 'The Call of Ktulu' (wersja z S&M);
-Paktofonika - 'Jestem Bogiem'.

pozdro dla Juranda.

piszcie...

Scorpions - Coming Home

Iron Maiden - Aces High

Racer X - Scarified

Czerwone Gitary - Nie Zadzieraj Nosa

Deep Purple - Speed King
Metallica - Nothing Else Matters

Wsyskie tsy się przyczyniły do tego że gram teraz na gitarze

Dj Tonka - She knows you

Dj Noiserr - Live at Qlimax

Dj Jean - Get Get Down

Klasyka gatunku. Od tego wszystko się rozpoczęło.

dezerter - budujesz faszyzm przez nietolerancje
rage against the machine - wake up
monty python - always look on the bright side of life

a) System of a Down- "Toxicity"
b) Pidżama Porno- "Bułgarskie Centrum"
c) Metallica- "Unforgiven"
bardzo walnie przyczyniły się ze słucham tego, czego słucham :nice:

Metallica - For whom the bells tolls
SOAD - chop suey
Therion - flesh of the gods

The Smiths - What difference does it make?
The Cure - Homesick
Radiohead - Bulletproof..I wish I was

zmienily to za duzo powiedziane, ale dobrze sie kojarza:
Outkast- pink&blue
Włochaty- Kazdy krok niesie pokoj
Snoop z Justinem - Signs
i to by bylo tyle na ten temat

no i ja teraz

Paktofonika - Rób co chcesz
kawałek ten sprawił, że ogólnie zacząłem interesować się muzą, a przy tym patrze na niektóre sprawy inaczej

(wtajemniczeni wiedza o co chodzi

);
Metallica - Nothing Else Matters
z tego samego powodu co Dosiek

;
System of a down - ATWA
Dzięki temu utwórowi natomiast zacząłem słuchać metalu.
Dziekuje Theral za topa

SOAD-Aerials
Pidzama Porno Bulgarskie Centrum
i nie wiem...
T.Love-Bóg

The offspring - Have you ever (od tego sie w ogole zaczeło)

Paktofonika - powierzchnie tnące (od tego sie zaczęło)

Gangstarr - Riot akt (od tego też sie zaczęła ale przygoda z amerykańskim)

Sepultura-Manifest(zaczolem sluchac metalu a nie jakiesgos tam nu/sru czu *** wie jak)

T.Love-Nie, Nie, Nie(Piosenka rozpoczynajaca Woodstock przez nia nigdy nie zapomne tej imprezy i zawsze bedzie mi sie z nia kojazyc)

Wilki-Son Of The Blue Sky((cenzura) text, swietny wokal, kozacki akompaniament...poprostu swietna piosenka i tyle:D)

Alice in Chains - Bleed the Freak (to był początek mojej miłości do rocka)
Pearl Jam - Alive
Metallica - Nothing Else Matters (początek grania na gitarce)

Megadeth- Sweating Bullets

Przygoda z ulubioną kapelą i poważny krok w stronę metalu

Nirvana- Smells like teen spirit.

Chyba pierwszy utwór jaki poznałem na serio i chciałem słuchac, mimo braku płyt i internetu.

Metallica- I disapear

Faceci grający na skale ostrą muzę. Chyba wtedy skumałem co jest fajne

ja to ja - paktofonika ( tak dawno temu wpadl mi ten kawalek w ucho i jeszcze nie wypadl;])

salsa - ostr (bardzo miło wspominam, milo sie kojarzy

)

marzenia - fenomen (zawsze mam nadzieje ze sie spelnia )

Aerosmith - Jaded (daaawno temu i nikt nigdy nie wiedział o jaką piosenkę mi chodzi

)
Metallica - Nothing else matters (jakby nie było-miłość mojego życia

)
Dżem - List do M. (hmm...)

Anthrax - Cadillac Rock Box

Jak posłucham tego kawałka od razu chce mi się żyć

Pantera - Goddamn Electric

Początek wersu "There's a part of me that's always sixteen" mówi sam za siebie

Led Zeppelin - Stairway To Heaven

Przez ten kawałek zacząłem grać na gitarce...

a ja wiem, jaki to ten kawałek Aerosmith - Jaded choć, metalu i rocka na ogoł nie słucham ten znam i powiem, że nawet spoko jest

Yyy kawłków, ktor by odmieniły me życie w sumie nie mam...Bo nie podam przcież swoich ulubionych, z każdego gatunku, bo to byłoby niezgodne z tematem postu...

Hmmm......
1.Red Hot Chili Peppers- By the Way
2.Hey-cisza,ja i czas
3.No Doubt-Just a Girl