Religie

Hinduiści uznają że bogów jest nieskończenie wiele ale są oni jednak (ci bogowie) wcieleniami Boga - Brahmy...czyli Hinduiści też uznają że jest jeden Bóg tylko że ma nieskończenie wiele wcieleń.

Joanna212 a ty z jakiej klasy jestes?
Nie musi byc z jakiejś obecnej klasy

Możliwe że juz naszą szkołę ukończyła, badź jest spoza niej i jest z nią nie zwiazana

// DZK

z hinduistami jest tak ze oni zamiast "trojcy maja "nieskonczonosc" to w pewnym sensie to samo.
a ja jak sie pytam o jezusa to odpowiadaja ze byl Bogiem a to jest bzdura. Bog jest tylko jeden a reszta to jego pomocnicy. razem z tym duchem swietym i jezusem.

Z Bogiem jest jak z UFO. Każdy o nim słyszał ale jeszcze nikt nie widział...
Jak dla mnie to bóg został stworzony tylko dlatego, że ludzie nie potrafili sobie wyjaśnic pewnych rzeczy zachądzących w przyrodzie i nie tylko w żaden inny sposób. Skoro nie wiedzieli, że np człowiek jest efektem ewolucji to "coś" go musiało stworzyć. Tym "czymś" jest bóg

Private, dobrze mówisz.

Hmm...jeszcze raz sparafrazuję słowa A. Einsteina: Jeśli masz pewną wiedzę naukową ale ta wiedza jest stosunkowo niewielka, to oddala cię to od Boga, ale jak posiadasz dużą wiedzę to cię to do Boga bardzo zbliża.

EE co do ateistów ;p no to jakby a to nei patrzec to oni tez w cos wierza ;] wierza sw to ze Boga nei ma ;] iwwec mowiac ze nei wierza w nc troche glupio robia ;]

Ja tam wolę sam odkrywać czy tam coś lub ktoś jest, niż by mi ktoś przychodził i coś WMAWIAŁ. Ja tam za absolutną głupotę uważam kreacjonizm, stosunek Kościoła do zagrożeń XXI (typu Aids i bieda) a mimo to nie zrywam z nim ostatecznie. Życie Jana Pawła II pokazuje, że może być w religii coś mistycznego i można to odkryć.

Nie zgadzam się z Joanną, bo to lenistwo umysłowe mieć coś podane na tacy. Ja tam lubię poczytać jakieś "streszczenia" filozofii i wyciągać sam z nich wnioski niż być bierny w przyjmowaniu czegoś.

Gryz, nie lubisz miec cos podane na tacy, a czytasz STRESZCZENIA filozoficzne? Heh, czytaj całośc , jak nie lubisz miec podane na tacy ;p
A jesli naprawde nie lubisz miec wszystkiego podanego na tacy, nie czytja a sam podochodz do takich wnioskow lol

A tak pzoa tam, to nie weim czy to juz mowilem, chbya tak, ale jak dla mnie religia to 'opium dla mas'. Ja tam nie wierze w boga. Wierze w siebie. W sensie ze wiem co moge, czego nie, wierze ze warto miec zasady, byc wiernym i lojalnym. nie wiem czemu, ale w to wierze.
heh, wierze tez gleboko ze zycie to bezsens.

jak ty wierzysz w siebie to... ; p

w sensie ze ja istnieje i ja decyduje, i nie maja wplywu na nic sily wyzsze. o to mi chodzi, a nie o 'pewnosc siebie' czy 'zadufamie'

ano...to juz predzej ; p

Dzicku, te "streszczenia" potraktowałeś zbyt dosłownie. Czytam sobie kompredium wiedzy, doktryny prawne i polityczne itd. bo trudno jest znaleźć "coś z NICZEGO"

w naszej bibliotece. Mam poprostu baze do poszukiwań. No i nie oczekuj, że sam dojde do tych wniosków co filozofowie po 3 tyś. lat poszukiwań, bo nie chcę mieć podane na tacy. Ja to bym porównał do sztafety

nie chce mi sie czytac calego tematu..ale co do samej religii to ja powiem tak....wypisałem sie z niej....pozatym.....nie chodze do kościoła.....a na dodatek ostatnio na discovery puścili program zrobiony na dniach przez arecheologów gdzie udowodnili wszystkie zjawiska z Biblii naukowo i stwierdzil ze to nie pismo święte tylko książka historyczna....na dodatek z błędami i mitami dodanymi przez ludność Hebrajczyków....jak ktoś coś chce wiedziec to z miłą chęcią odpowiem

wiara ksiag nie potrzebuje...

to dlaczego kazda religia ma ksiege?

tak o

jak to przeczytalem to lezalem na ziemi ze smiechu lol

ej czy Adam i Ewa mieli pępek?!

to jest pytanie... ja mysle ze nie no bo skad niby? a co do biblii to nei ejst ksiazka naukowa bo nie ma potwierdzenia w rzeczuywistym swiecie... te wszystkie cuda itp...